No tak. Pominę fakt, że dawno nie pisałam tutaj, ale moje życie zapieprza jak pomylone i jakoś nie miałam ani czasu ani chęci ani okazji. Mam do pokazania kilka nowych prac (hmm,dwie?) i mogę nareszcie się pochwalić skanerem (a właściwie kombajnem - bo jest to drukarka ze skanerem). Ah, no i nareszcie mój krabik jest kolorowy ;3
Aktualnie szukam studia tatuażu w Warszawie (lub okolicach) które mnie przyjmie w swoje ręce i podejmie się mojego szkolenia, a potem zatrudni. Ciężko jest, kurcze, ale jestem dobrej myśli.
|
Autoportret |
|
Kicia (starszy rysunek, ale nie pokazywałam go w sumie) |
|
krabiks przed kolorem i po :D |
|
tak, zeskanowałam się. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz