sobota, 22 września 2012

#24 Panda

W taką pogodę to nic tylko siedzieć w domu pod kocykiem,z książką i herbatą. Przeziębiłam się :< i to nie tak normalnie, bo przeziębiłam sobie ucho. Zawiało mnie no. Nie wiem do końca kiedy, w sumie ciepło się ubieram, a uszu nie lubię pokazywać zbytnio. W każdym razie boli mnie głowa i ucho i w ogóle jest ble i fuj. Żeby sobie poprawić humor to pomalowałam paznokcie w pandy. A raczej jedną. Znaczy po jednej na rękę.

 A i mam do sprzedania buty na platformie, rozmiar 37, marki H&M, stan dobry (dwa przetarcia mają, ale nie widać i nie przeszkadza to w chodzeniu). Cena do ustalenia, ale raczej nie wezmę mniej niż 60zł (kosztowały 120zł więc myślę, że to uczciwa propozycja).


czwartek, 20 września 2012

#23 Nie lubię wymyślać tytułów postów

Przez tą pogodę mam takie skoki ciśnienia, że to jakaś masakra. Raz gorąco, później znów zimno i deszcz, potem znośnie... Ueh. Wczoraj, ubrana na cebulkę wyruszyłam wraz z mężczyzną mym na koncert do warszawskiej klubokawiarni Chmury (ul. 11-tego listopada 22, Praga). Było całkiem sympatycznie, dość niszowy klimat knajpy, jak i zespołów, które grały. Gatunkowo przypadły mi do gustu, więc teraz trochę reklamy. Pierwszy z nich to Chasing The Sunshine, brzmienie dość ciekawe, ciężko wrzucić do jakiejś muzycznej szuflady. Coś pomiędzy indie a folkiem, bardzo przyjemne dla ucha. Drugi, Brooks Was Here, to typowy hardcore, połamany, "krzyczący" wokal, mocna gitara i perkusja (perkusista mistrz, bębni jak profesjonalista). Poniżej tutaj linki na fenpejdże do obu zespołów:
Chasing The Sunshine
Brooks Was Here

Polecam też samą knajpkę Chmury, w sumie dogodna lokalizacja, łatwy dojazd z centrum no i znajduje się na słynnym podwórku, gdzie jest też Hydrozagadka i Saturator (było też ZwiążMnie, ale z tego co widziałam wczoraj to zostało zamknięte). Niektórych może odstraszyć to, że to Praga Północ, jednak jest to ta bardziej cywilizowana jej część. Tu link do stronki na fb: Chmury.

No to fotki (wiem, znów się gapie na buty jak jakiś debil, tak wyszło).






nie-skóra - Stradivarius
bluza - Wrangler
koszula - sh
szal - H&M
creepersy - DeeZee.pl
torba - Converse



wtorek, 18 września 2012

#22 Brązy, biele i mięty

Ciepło! Jeżeli jesień będzie taka, jak dziś (przynajmniej jeszcze przez jakieś 2 tyg:D) to ja nie mam nic przeciwko. Kolejny outfit, tym razem troszkę bardziej romantiko, zwiewne bluzki itd. Oczywiście pod spodem mam spodenki coby nie świecić dupskiem tu i ówdzie, ale wiadomo, ludzie i tak się gapią i komentują ("chodzi w samych majtkach" spotkałam się już z takimi, cóż, Polacy). Zdjęcia nie są super i trochę monotonne ale jak się nie ma fotografa do robienia słit modowych foci na bloga to sobie trzeba radzić z samowyzwalaczem i ręką (zdjęcie z cieniem liścia jest mistrz). I znów mam krzywy ryj, przez słoneczko (i dobrze, niech świeci).







tuniko-top - H&M
bokserka - butik czy jakaś inna terranova
biała narzutka - sh
buty - w prezencie dostanięte
torba - jw
wisior donut - handmade
okulary - Stradivarius

I na koniec bonusik, wczorajszy rysuneczek akwarelkowy.



poniedziałek, 17 września 2012

#21 Męska jeansowa kurtka

Pomyślałam, że dobrze będzie urozmaicić bloga pokazując od czasu do czasu moje outfity. Także tak, dziś pierwsza odsłona :) Kurtka jest dziadka, koszulka chłopaka, więc wychodzi na to, że jestem szperaczem cudzych szaf :< pierwszy raz sięgnęłam coś dziadkowego, bo t-shirty chłopaka to kradnę systematycznie :P i przepraszam za moją krzywą minę, ale słońce świeciło mi na twarz i nie dało się inaczej.







Kurtka - z szafy dziadka
T-shirt - z szafy chłopaka
spodenki - Nike
Buty - Vans


niedziela, 16 września 2012

środa, 12 września 2012

#19 Inspiracje nr 2

Jako że jutro mam poprawkę (kampania wrześniowa <3) to nie mam czasu na cokolwiek, jeszcze nadal piszę licencjat (końcóweczka została) więc w ogóle jakaś masakra. Dziś inspiracje.





Taylor Momsen






piątek, 7 września 2012

#18 Kamizelka

Co za życie, chyba się czymś zatrułam, mam ściśnięty żołądek i w ogóle niezbyt samopoczucie, a miałam dziś takie ładne plany...
Kamizelka przerobiona, skrócona (bo była taką jakąś kataną czy coś), pomalowana na plecach (wygląda trochę jak wzór jakiegoś proporca... J*bać to).




wtorek, 4 września 2012

#17 Poker Face

Dziś krótko, mam wenę do pisania licencjatu, wrzucam więc dwie starsze prace (jedna nieskończona v. v) i wracam do pisania, może uda mi się dziś skończyć.



niedziela, 2 września 2012

#16 Daddy's Girl

Wczoraj w nocy (a jakże...) wzięło mnie na rysowanie, dostałam kopa od weny i siadłam z ołówkiem przed kartką. To, co mi wyszło. Nie jestem jakąś wielką fanką Amy, ale uważam, że miała rysy idealne do portretowania (podobnie jak Lady Gaga), ostre i wyraźne. Myślę nad całą serią artystów z tatuażami, właśnie w ten sposób narysowanymi, dość ciekawa koncepcja (oczywiście sama jej nie wymyśliłam, widziałam już w necie kilka w ten sposób).


Poradziłam sobie bez skanera, jak czarno-biały rysunek to łatwiej, kontrasty i te sprawy.

sobota, 1 września 2012

#15 Żyrandol

Jako, że mam kaca i nic dziś nie robiłam (oprócz spania i picia litrów wody) wstawiam pracę sprzed miesiąca, może dwóch. Ostatnio ogólnie zapuściłam się w rysowaniu, a powinnam robić to dość często ale cóż, jak się rzeczy ważne odkłada na ostatnią chwilę to potem się zapieprza i na nic nie ma czasu.


(tak, nie mam skanera)