niedziela, 17 lutego 2013

#37 Oesu...

Czuję się jak mała, psia kupka. Mam 38,5 stopnia gorączki, leci mi z nosa, głowa mi zaraz eksploduje, a od nadmiaru leków przydałoby mi się płukanie żołądka (heh,po co leżeć w łóżku skoro można napisać posta?). Ta pora pogodowa to jakaś tragedia, nawet nie wiem jak się przeziębiłam (jestem zmarźluchem i ciepło się ubieram więc to na pewno nie w tym rzecz). Więc generalnie to umieram. Choroba przekreśliła moje jutrzejsze plany i pewnie też pojutrzejsze i popojutrzejsze. A podwyższonej temperatury nie miałam od, hmm, 5 lat? Wiedz, że coś się dzieje...

Dziś kilka randomowych fot, jako że nie mam instagrama a co za tym idzie ajsrona, a mój telefon robi chujowe zdjęcia, więc robię sobie zdjęcia normalnym aparatem lub tym z kamerki. Zapraszam.

Na początek coś z wczoraj, 4h roboty, noga mi spuchła ale i tak dałam radę (gorzej przy wbijaniu koloru, wymiękłam, boli i w ogóle). Za dwa tyg kończymy.

Kupiłam sobie soczewki powiększające optycznie ze sklepu internetowego http://sklep.geooptica.com/. Jestem jak na razie zadowolona, chociaż na początku czułam, że coś mam na oczach. A dodam, że soczewki noszę od dobrych 6ciu lat (korekcyjne).

Tak wyglądają z daleka

Dorwałam bluzę w lumpeksie za całe 7zł. Cieszę się, bo już od dawna na taką polowałam :)

 No i na koniec tatuaż z wtorku i rysunek (oswajam się z kredkami).

3 komentarze:

  1. wreszcie trafilam na jakiś oryginalny blog po polsku :) świetny tatuaż na udzie, myślalam o kolorowej sowie w tym miejscu, ale na razie mam pomysly na przynajmniej 3 nowe tatuaze (obecnie mam dwa:p). podobają mi się Twoje grafiki, obserwuję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, bardzo mi miło! :) Tatuaże są spoooko :D Sama uczę się tego fachu, różnie wychodzi, ale jestem zdeterminowana i dążę do perfekcji ;)

      Usuń
  2. z tego, co widzę, to bardzo dobrze Ci idzie tatuowanie :) ja bym się bała, że zrobię komuś krzywdę :P tak już mam, że dużo bardziej ufam innym, niż sobie samej :P

    OdpowiedzUsuń