czwartek, 18 października 2012

#26 bazgrołki + nareszcie mam skaner

No tak. Pominę fakt, że dawno nie pisałam tutaj, ale moje życie zapieprza jak pomylone i jakoś nie miałam ani czasu ani chęci ani okazji. Mam do pokazania kilka nowych prac (hmm,dwie?) i mogę nareszcie się pochwalić skanerem (a właściwie kombajnem - bo jest to drukarka ze skanerem). Ah, no i nareszcie mój krabik jest kolorowy ;3

Aktualnie szukam studia tatuażu w Warszawie (lub okolicach) które mnie przyjmie w swoje ręce i podejmie się mojego szkolenia, a potem zatrudni. Ciężko jest, kurcze, ale jestem dobrej myśli.

Autoportret


Kicia (starszy rysunek, ale nie pokazywałam go w sumie)

krabiks przed kolorem i po :D

tak, zeskanowałam się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz