piątek, 7 września 2012

#18 Kamizelka

Co za życie, chyba się czymś zatrułam, mam ściśnięty żołądek i w ogóle niezbyt samopoczucie, a miałam dziś takie ładne plany...
Kamizelka przerobiona, skrócona (bo była taką jakąś kataną czy coś), pomalowana na plecach (wygląda trochę jak wzór jakiegoś proporca... J*bać to).




3 komentarze:

  1. coś niesamowitego <3
    generalnie cudowny blog, Twoje rysunki przypadły mi do gustu, obserwuję x3

    OdpowiedzUsuń
  2. no faktycznie trochę jak wzór proporca, ale nieważne, zacnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie tam się podoba :D super Ci wyszła!:D

    OdpowiedzUsuń