czwartek, 20 września 2012

#23 Nie lubię wymyślać tytułów postów

Przez tą pogodę mam takie skoki ciśnienia, że to jakaś masakra. Raz gorąco, później znów zimno i deszcz, potem znośnie... Ueh. Wczoraj, ubrana na cebulkę wyruszyłam wraz z mężczyzną mym na koncert do warszawskiej klubokawiarni Chmury (ul. 11-tego listopada 22, Praga). Było całkiem sympatycznie, dość niszowy klimat knajpy, jak i zespołów, które grały. Gatunkowo przypadły mi do gustu, więc teraz trochę reklamy. Pierwszy z nich to Chasing The Sunshine, brzmienie dość ciekawe, ciężko wrzucić do jakiejś muzycznej szuflady. Coś pomiędzy indie a folkiem, bardzo przyjemne dla ucha. Drugi, Brooks Was Here, to typowy hardcore, połamany, "krzyczący" wokal, mocna gitara i perkusja (perkusista mistrz, bębni jak profesjonalista). Poniżej tutaj linki na fenpejdże do obu zespołów:
Chasing The Sunshine
Brooks Was Here

Polecam też samą knajpkę Chmury, w sumie dogodna lokalizacja, łatwy dojazd z centrum no i znajduje się na słynnym podwórku, gdzie jest też Hydrozagadka i Saturator (było też ZwiążMnie, ale z tego co widziałam wczoraj to zostało zamknięte). Niektórych może odstraszyć to, że to Praga Północ, jednak jest to ta bardziej cywilizowana jej część. Tu link do stronki na fb: Chmury.

No to fotki (wiem, znów się gapie na buty jak jakiś debil, tak wyszło).






nie-skóra - Stradivarius
bluza - Wrangler
koszula - sh
szal - H&M
creepersy - DeeZee.pl
torba - Converse



2 komentarze: