poniedziałek, 22 października 2012

#27 Mała syrenka

Ostatnio trochę ogarnęłam swój harmonogram tygodniowy, teraz jest trochę mniej chaotyczny niż był dotychczas. Pozwala mi to lepiej planować swój wolny czas i skupić się na rzeczach priorytetowych. Taka jestem zorganizowana o!
Dziś mam do pokazania jeden z moich ostatnich rysunków, moja wizja syreny (nic to, że tylko głowa i kawałek ramienia). I tyle, jesienna deprecha mnie dopadła, chociaż staram się z nią usilnie walczyć.


1 komentarz: